Rzeszowska impreza muzyczna Re Festiwal Rzeszów zgromadziła na Bulwarach przez dwa dni trwania kilka tysięcy widzów. Tak wielka impreza nie mogła odbyć się bez udziału Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Rzeszowie. Z oferty spółki skorzystało mnóstwo gości festiwalu.
Dwudniowy Re Festiwal Rzeszów, zorganizowany z dużym rozmachem, odbył się na rozległych terenach Bulwarów. W czasie dwóch dni imprezę zorganizowaną przez Agorę S.A. oraz partnera, którym był Urząd Miasta Rzeszowa, odwiedziło około trzech tysięcy widzów. Na rozległym ogrodzonym terenie organizatorzy zadbali o potrzeby wszystkich gości. Był m. in. wielki plac zabaw dla dzieci z wieloma atrakcjami, a animatorzy inicjowali wspaniałe zabawy. Były food trucki z ofertą gastronomiczną. Koncerty odbywały się na dwóch scenach. Można było posłuchać m. in. Natalii Przybysz, Mroza, Pezet, Baranowskiego, Brodki i Organka.
Nie mogło tam zabraknąć oferty rzeszowskich wodociągów.
Stoisko rzeszowskiego MPWiK znalazło się na trasie pomiędzy obiema scenami. Ustawiono namiot i banery, a woda z Zakładu Uzdatniania ze Zwięczycy cieszyła się wielkim powodzeniem. Szczególnie pierwszego dnia kiedy z nieba lał się żar. Chętni zachwalali jakość schłodzonego napoju żartując, że jest to jedyny darmowy napój na imprezie.
– Spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym odbiorem. Zainteresowanie było duże. Schłodzoną wodę nalewaliśmy do kubeczków. Każdy chętny mógł je brać bez ograniczeń – mówi Maria Tendera, zastępca kierownika Zakładu Uzdatniania Wody.
– Kubeczki z logiem spółki, do których nalewaliśmy wodę są ekologiczne, biodegradowalne, tekturowe, bez plastiku. Bardzo dbamy o ekologię i promujemy takie podejście przy każdej nadarzającej się okazji. Oferowaliśmy wodę prosto z naszego zakładu. Jest smaczna, zdrowa i bezpieczna, a klienci mogli się o tym przekonać – dodaje Kazimierz Przerwanek, kierownik ZUW
Do obsługi stoiska zaangażowało się dziewięcioro pracowników MPWiK. Rozdano blisko 700 litrów wody.
Wodę z MPWiK można było nie tylko pić. Spółka zapewniła także ochłodę ustawiając na terenie festiwalu kurtynę wodną. Cieszyła się dużym powodzeniem.
Kazimierz Przerwanek dodaje na koniec: – Bardzo dobrze nam się współpracowało z organizatorami. Nie było żadnych problemów logistycznych, a nasze stoisko miało świetną lokalizację. W przyszłości chętnie podejmiemy się podobnych akcji.